12.04.2021
Witajcie w poniedziałek
- Na początek zabawa” Rozruszanka”
Głowa, ramiona , kolana , pięty
Nos do góry, brzuch wciągnięty
Przysiad, wyskok, obrót wkoło,
już każdemu jest wesoło
- „Sylaby”- podzielcie na sylaby nazwy przedmiotów znajdujących się
w pokoju np. biurko, fotel, dywan, łóżko, lalka, miś, samochód…
- Posłuchajcie opowiadania „Drzewko Maciusia”
Po wysłuchaniu opowiadania spróbujcie odpowiedzieć na pytania:
-Jak dzieci bawiły się obok brzozy?
-Co zrobił Maciek z kolegami?
„Drzewko Maciusia” Halina Koszutska
W parku, na środku trawnika, rosła sobie płacząca brzózka.
– Czy ona naprawdę płacze? – zapytał Maciuś mamę, gdy zobaczył brzózkę po raz pierwszy.
– Nie, nie płacze. Dobrze jej w naszym parku, wesoło się zieleni. Nazwano ją tak dlatego, że ma długie, delikatne i jakby ze smutkiem opuszczone gałązki.
Maciek bardzo tę brzózkę polubił.
Kiedy przychodził do parku, już z daleka machał jej ręką.
– Dzień dobry – wołał. – Jak się miewasz?
A brzoza szumiała na powitanie.
Aż tu pewnej wiosny wszystko się zmieniło. Ogrodnicy przez środek trawnika przeprowadzili ścieżkę. I oto drzewko znalazło się na samym brzegu trawnika.
„Będzie mi teraz weselej – ucieszyła się brzózka – będę mogła z bliska przyglądać się zabawom dzieci, a w dni upalne dam im schronienie w moim cieniu”.
I kiedy na ścieżkę po raz pierwszy wpadła gromadka dzieci, brzoza radośnie poruszyła listkami.
Ale dzieci wcale nie zwróciły na to uwagi. Biegły wesoło, krzycząc i śmiejąc się. Jakiś chłopiec zatrzymał się na chwilę, ułamał gałązkę brzozy i wymachując nią pobiegł dalej. Odtąd z dnia na dzień coraz więcej było na drzewku obłamanych gałązek. Na pniu pojawiły się nacięcia scyzorykiem. Kora w wielu miejscach była naddarta. Dzieci przebiegając potrącały nieraz drzewko, czasem któreś próbowało wdrapać się na nie.
Tak się złożyło, że Maciek długo nie przychodził do parku. A kiedy wreszcie wybrał się tam z mamą, wcale swojej brzózki nie poznał.
– Z daleka wydawała mi się znacznie ładniejsza – westchnął.
– Tak, była ładniejsza, kiedy bezmyślne dzieci nie miały do niej dostępu – powiedziała mama.
Z żalem oglądali połamane gałązki, odrapaną scyzorykiem korę.
Maciek zaczął się zastanawiać, co zrobić, żeby dzieci nie niszczyły już tej brzozy. Szedł obok mamy bardzo zamyślony. Zapomniał zupełnie o tym, że chciał nazbierać kasztanów. Ale nic nie mógł wymyślić.
Dopiero na drugi dzień, kiedy opowiedział o swoim zmartwieniu kolegom, Jurkowi
i Władkowi, we trzech znaleźli radę.
– Będziemy teraz zawsze wracać ze szkoły przez park. Dużo dzieci tamtędy wraca. Będziemy pilnować brzozy tak długo, dopóki wszyscy nie przejdą – postanowili.
I jeszcze – że na zakręcie ścieżki ułożą kamienie wzdłuż trawnika, żeby nikt nie wpadał na brzozę. A na jej pniu powieszą tabliczkę z napisem: Nie niszczyć drzewka!
– Ten napis może nam zrobić mój brat. On już jest przecież w trzeciej klasie i ma piątkę z pisania – rzekł Jurek.
Kiedy wracali ze szkoły, zatrzymali się wszyscy trzej przy brzozie. Maciek zadarł głowę do góry i powiedział:
– Teraz już nie będziesz płakać, płacząca brzózko. My cię obronimy przed szkodnikami.
Brzoza poruszyła gałązkami, a pożółkłe listeczki wesoło zawirowały w powietrzu.
- Jak wygląda brzoza ? obejrzyjcie obrazki
- „Zabawa matematyczna Gałazka brzozy i liście”-policzcie listki
na gałązkach, pokolorujcie
na 1 gałązce 1 listek,
na 2 gałązce 2 listki,
na kolejnych gałązkach o 1 listek więcej
https://pl.colorkid.net/kolorowanki-przyroda
https://www.google.com/search kolorowanka brzoza
- Na zakończenie zaśpiewamy
Piosenka „Wiosna , nowina radosna”
https://www.youtube.com/watch?v=XlcYoheLllA
Wesołej zabawy ….