Część I
Wiele dziś mówi się o prawach osób niepełnosprawnych o przepisach oświatowych, które umożliwiają dzieciom niepełnosprawnym naukę w różnych typach szkół, również w szkole ogólnodostępnej. Ważne, by te przepisy i rozporządzenia nie przesłoniły dziecka – jego realnych potrzeb. By dziecko było traktowane podmiotowo. By nie patrzeć na dziecko jak na opis przypadku w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego, ale na człowieka, który ma prawo do rozwoju, a my, dorośli – nauczyciele, dyrekcja, organy prowadzące szkołę, instytucje odpowiedzialne za edukację – powinniśmy starać się stworzyć mu do tego odpowiednie warunki.
Ratyfikując Konwencję ONZ o prawach osób niepełnosprawnych Polska zadeklarowała między innymi, że celem polityki oświatowej państwa jest wprowadzenie modelu kształcenia, który umożliwi uczniom z niepełnosprawnościami stały kontakt ze zdrowymi rówieśnikami. Zmiany, które zachodzą w szkołach ogólnodostępnych, zmierzają w tym kierunku, aby każdy uczeń znalazł tam właściwe dla siebie miejsce, zgodnie z jego potrzebami i możliwościami. Myślenie o edukacji bez wyłączania, segregowania czy izolowania powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie także w nazewnictwie.
Zgodnie z konwencją i aktualnymi tendencjami w pedagogice specjalnej odchodzi się od terminów wartościujących, stygmatyzujących osoby z niepełnosprawnością, takich jak: upośledzenie umysłowe (zastępowane terminem „niepełnosprawność intelektualna”), niewidomy, słabowidzący (zastępowane przez „osoba z niepełnosprawnością sensoryczną, zaburzeniami wzroku”), oligofrenopedagogika (zastępowana określeniem „pedagogika niepełnosprawnych intelektualnie”). Włączanie uczniów z niepełnosprawnością do społeczności rówieśniczej jest procesem i nie odbywa się przez sam fakt przebywania takiego dziecka w przedszkolu, czy szkole. Proces ten wymaga zaangażowania się wielu podmiotów – organu prowadzącego, dyrektora, nauczycieli, poradni psychologiczno-pedagogicznej i innych lokalnych instytucji.
Swoje marzenia mają też rodzice. Chcą widzieć swoje dzieci spełnionymi, szczęśliwymi, a przede wszystkim akceptowanymi przez społeczeństwo. Chcą, żeby miały kolegów i koleżanki tam, gdzie mieszkają, w swoim najbliższym otoczeniu. Chcą, żeby włączyły się w życie swoich lokalnych społeczności na stałe. Z pewnością sprzyja temu edukacja włączająca. Jej niepodważalną zaletą jest to, że dziecko może funkcjonować w swoim środowisku, może uczyć się w tej samej szkole co jego brat, siostra czy kolega z sąsiedztwa. O wyborze szkoły, przedszkola dla dziecka decydują rodzice. Nie zawsze placówka ogólnodostępna będzie w stanie zapewnić odpowiednie dla każdego dziecka warunki rozwoju, szczególnie dla dzieci z niepełnosprawnością sprzężoną. Jednak zdecydowana większość dzieci z niepełnosprawnością i deficytami rozwoju może i powinna uczęszczać do przedszkola i realizować obowiązek szkolny w placówce najbliższej miejsca zamieszkania. Dla jednostek ogólnodostępnych to zadanie nie jest łatwe, ponieważ każde niepełnosprawne dziecko jest wyzwaniem. Dziecko z niepełnosprawnością wymaga wsparcia i przemyślanego planu działania. Planu, który przygotuje je do życia w społeczeństwie (a nie na jego marginesie). Planu, który nie będzie koncentrował się tylko na jego ograniczeniach, ale dostrzeże przede wszystkim mocne strony dziecka i na nich będzie budował jego przyszłość.
Polska ratyfikowała najważniejsze międzynarodowe umowy, konwencje i porozumienia promujące włączający model edukacji. To znaczy, że wprowadzanie tego modelu jest już nie tylko dobrą wolą decydentów, lecz ich obowiązkiem. Podpisując się pod dokumentami państwo polskie zobowiązało się do podjęcia konkretnych działań. Jednym z pierwszych i najważniejszych dokumentów tego typu jest uchwalona przez ponad 90 państw Deklaracja z Salamanki (1994), która głosi między innymi:. „Dzieci posiadające szczególne potrzeby edukacyjne muszą mieć dostęp do zwykłych szkół, które powinny je przyjąć w ramach prowadzenia nauczania stawiającego dziecko w centrum zainteresowania i mogącego zaspokoić jego potrzeby”oraz „We wszystkich działaniach dotyczących dzieci niepełnosprawnych należy przede wszystkim kierować się najlepszym interesem dziecka”. Najważniejsze przesłanie Deklaracji z Salamanki brzmi „jedna szkoła dla wszystkich”. Konwencja o prawach osób niepełnosprawnych (2012) stwierdza: „Zwykłe szkoły o tak otwartej orientacji są najskuteczniejszym środkiem zwalczania dyskryminacji”. Deklaracja wzywa rządy do „prawnego lub politycznego przyjęcia zasady powszechnej edukacji, przyjmowania wszystkich dzieci do zwykłych szkół, o ile nie występują istotne przyczyny przemawiające za innym rozwiązaniem”. W Art. 7 czytamy: „Państwa strony podejmą wszelkie niezbędne środki w celu zapewnienia pełnego korzystania przez niepełnosprawne dzieci ze wszystkich praw człowieka i podstawowych wolności, na zasadzie równości z innymi dziećmi”. Wszystkie dzieci niepełnosprawne mają zapewnioną możliwość kształcenia zgodnie ze swoimi potrzebami rozwojowymi i edukacyjnymi. Obowiązujące przepisy prawa oświatowego umożliwiają kształcenie uczniów niepełnosprawnych w szkołach ogólnodostępnych, integracyjnych i specjalnych i ma to swoje umocowanie w przepisach – Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej.
Punktem wyjścia w myśleniu o edukacji włączającej powinno być pytanie o cel edukacji. Czy jest nim wyłącznie trening umiejętności – pisania, czytania, liczenia, posługiwania się narzędziami informatycznymi? Edukacja jest konceptem o wiele szerszym. Jej istotnym zadaniem jest także rozwijanie kompetencji społecznych, przygotowanie do życia w zróżnicowanym świecie, w zgodzie z zasadami demokracji i poszanowaniu praw człowieka. ,,W takie cele wpisuje się edukacja włączająca (inkluzywna), która zakłada, że grupa składa się z różnych jednostek, że klasa/ grupa przedszkolna to po prostu dzieci, które mają różne potrzeby i prawo do wspólnej nauki i zabawy. Akceptacja różnorodności jest podstawowym założeniem takiego podejścia. Inkluzja nie oznacza asymilacji, czyli podciągania wszystkich uczniów do jednego poziomu czy wzorca, lecz wspieranie ich indywidualności”. Dziecko z niepełnosprawnością w przedszkolu i szkole ogólnodostępnej i edukacja włączająca jest wyzwaniem, zaproszeniem do ciągłego rozwoju, do budowania szkolnej społeczności, dla której wartością jest każda niepowtarzalna osoba, a nie wyniki testów, rankingi i rywalizacja. Szkoła powinna uwzględniać indywidualne możliwości i potrzeby każdego dziecka, koncentrując się na tym, jak efektywnie uczyć oraz wspierać samodzielność i indywidualny potencjał ucznia. Zmiany, które obserwujemy w polskiej szkole w ostatnich latach, idą w tym kierunku.
Opracowanie: mgr Małgorzata Pilarska