Dzień dobry! Dzisiejszy dzień zaczynamy od gimnastyki buzi i języka. Zaproście rodziców do wspólnej zabawy.
Zbliża się Wielkanoc. Trwają przygotowania do świąt. Pan Języczek postanawia upiec ciasto.
Najpierw do miski (robimy z języka miskę – przód i boki języka unosimy ku górze, tak
by na środku powstało wgłębienie) wsypuje mąkę i cukier (wysuwamy język z buzi, a
potem go chowamy, przesuwając nim po górnej wardze, górnych zębach i podniebieniu),
dodaje masło (wysuwamy język z buzi, a potem go chowamy, przesuwając nim po górnej
wardze, górnych zębach i podniebieniu). Wszystkie składniki miesza (obracamy językiem
w buzi w prawo i w lewo) i mocno uciera (przesuwamy językiem po górnych zębach,
następnie po dolnych). Ciasto już się upiekło (wdychamy powietrze nosem i
zatrzymujemy je przez chwilę w buzi, nadymając policzki, następnie wypuszczamy
powietrze ustami). Pan Języczek właśnie je ozdabia – polewa czekoladą (przesuwamy
czubkiem języka po podniebieniu w przód, w tył i w bok), obsypuje rodzynkami
(dotykamy językiem każdego górnego zęba), orzechami (dotykamy językiem każdego
dolnego zęba)